Biedronka.
Młody tata z małym synkiem, takim trzy letnim, chodzili po sklepie i dziecko jak zobaczyło parówki, to koniecznie chciało. Ale akurat brał takie najtansze, a ja akurat z mamą robiliśmy zakupy dla niej na podróż. Podszedłem do gościa i mówie mu:
- Wie pan co, lepiej niech pan nie bierze tych parówek, bo to Boża kiełbasa.
- Jak to Boża? - zaskoczony
- No jak? Normalnie, bo tylko sam Pan Bóg wie co w nią wkręcają
Ojciec do tego synka z tekstem:
- Weź to zostaw, kupie ci coś innego, a nie parówki
nadesłał: Marcin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).