piątek, 5 grudnia 2014

WYMACANE - KUPIONE

Jedno z bardziej irytujących zachowań klientów w sklepach spożywczych, czy warzywniczych to macanie produktów. Chociaż nie zdarzyło mi się przyłapać męskich osobników na takich testach, bo pewnie wolą co inne macać niżeli pomidor, czy bułkę. Wróćmy więc do macania przez klientki, bo to one są w tym najlepsze.
Jakże wkurzające jest wybieranie warzyw, czy owoców, które nie mają śladów wbitych pazurów. A jeszcze bardziej wkurzające jest to, kiedy na twoich oczach jakaś paniusia wbija swoje brudne pazury w skórkę owocu, który potem odłoży do pojemnika. Aż odechciewa się potem zakupu tego produktu.
Albo macanie i zgniatanie bułek przez owe klientki, które potem wrzucają "niechciany" już produkt. CZY TAK CIĘŻKO WZIĄĆ WORECZEK? I w taki sposób sprawdzić świeżość i dojrzałość?

W spożywczym:
J - I co pani robi?
K - ?
J - Wbiła pani swoje brudne pazury w pomidor i odłożyła, a potem ktoś to kupuje. Jak pani już wymacała, to powinna go wziąć. Wiadomo co ma pani pod swymi pazurami?
K - A co ci do tego? Sprawdzam czy miękkie.
J - To weźmie pani worek, a nie roznosi bród i bakterie.


Znajoma sprzedawczyni na rynku:
S - Niech pani nie maca tych warzyw, bo po pazurach dam.
K - Chcę sprawdzić czy dojrzałe.
S - Dojrzałe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).