Jedno z częstych pytań klientów, kiedy nie znajdą szukanego produktu w danym sklepie.
Tak proszę państwa, każdą wolną chwilę spędzamy na łażeniu po wszystkich sklepach w mieście, by odpowiedzieć na to pytanie. Wszystkie dni wolne i często jedyny wolny weekend w miesiącu przeznaczamy na prowadzenie zapisków: co, gdzie i za ile, byś szanowni kliencie nie obruszył się i nie sfochował, a co gorsze nie zwyzywał nas od różnych.
Wiadomo... człowiek, to leniwe zwierzę i najchętniej, gdyby mu podano wszystko na tacy, ale tylko osobniki sprytne i inteligentne w czasach elektronicznej informacji potrafią sobie ze swoim problemem poradzić. Zazwyczaj te osobniki przez większość życia musieli sobie sami radzić.
Na szczęście przez lata doświadczeń z takimi klientami (albo na nieszczęście) większość obelg spływa jak woda po kaczce i często wymieniam sklepy branżo-podobne z zaznaczeniem, że nie wiem czy tam poszukiwany asortyment się znajduje, bo po prostu nie łażę po sklepach.
Ach jak bardzo chciałbym wiedzieć, gdzie tacy klienci pracują i postawić ich w sytuacji swojego własnego zachowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).