Przychodzi Klient i pyta: ubikacja nieczynna?
Pan Tomasz: Niestety, w remoncie.
K: To gdzie wy sracie?
T: Mamy wydzieloną toaletę na zapleczu.
K: To ja skorzystam (przechodzi przez kasę).
T: Proszę Pana, do tej ubikacji wstęp mają tylko pracownicy.
K: Ch... mnie to obchodzi, ja mam potrzebę.
T: Proszę Pana, przed wyjściem stoi toi toi, można z niego skorzystać.
K: Czy ty jesteś normalny? Wiesz, kim ja jestem? Mam srać w jakimś brudnym toi toiu? Numer do kierownika dawaj.
T: Niestety, kierownik nie ma numeru służbowego, a prywatnego nie mogę podawać, nie jestem do tego upoważniony. Proszę przyjść w tygodniu w godzinach 8-16.
Klient wyszedł, kopiąc w drzwi i rzucając wyzwiska."
źródło: http://wyborcza.pl
Takie i podobne sytuacje są częstymi przypadkami, kiedy pracuje się w handlu. Pamiętam z opowieści jednego z pracowników, kiedy to jeden z osobistości politycznych miasta został przyłapany na kradzieży.
K - Wie pan kim jestem? Sklep nie zbiednieje.
S - Może pan być i biskupem, ale dla mnie jest pan zwykłym złodziejem.
K - Wie pan kim jestem? Sklep nie zbiednieje.
S - Może pan być i biskupem, ale dla mnie jest pan zwykłym złodziejem.
K - Załatwię pana. Długo pan tu popracuje.
Po dłuższej wymianie zdań kim to nie jest klient i czego nie dokona przyjechała policja:
P - A to pan. 300 zł
Innym przypadkiem było złapanie kobiety, która żarówki chowała do torebki. I znów historia się powtórzyła. Tym razem, to była pani doktor ze znanego w mieście szpitala.
A czy wy wiecie kim tak na prawdę dla nas jesteście? Takim samym osobnikiem, za jakiego nas uważacie.. To nie pieniądz robi z was człowieka, ale czyny, szacunek do innych i przede wszystkim honor. To, że macie pieniądz i możecie kupić sobie innych, to nie oznacza, że jesteście kimś i możecie innych poniżać. Jesteście niczym.
P - A to pan. 300 zł
Innym przypadkiem było złapanie kobiety, która żarówki chowała do torebki. I znów historia się powtórzyła. Tym razem, to była pani doktor ze znanego w mieście szpitala.
A czy wy wiecie kim tak na prawdę dla nas jesteście? Takim samym osobnikiem, za jakiego nas uważacie.. To nie pieniądz robi z was człowieka, ale czyny, szacunek do innych i przede wszystkim honor. To, że macie pieniądz i możecie kupić sobie innych, to nie oznacza, że jesteście kimś i możecie innych poniżać. Jesteście niczym.
Oczywiście zdarzają się przypadki, kiedy osoba "przy kasie" szanuje innych i ich prace, a nawet rozumie sytuacje pracy. Niestety są to takie wyjątki, które nie spotka się na co dzień. Takich klientów szanujemy szczerze i obsługujemy z chęcią. Niezależnie czy bogaty, czy biedny, ale z szacunkiem podchodzący do innych i ich pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).