źródło: http://straszne-historie.pl
Dziś trochę filozoficznie.
Do każdego sklepu przychodzą różni ludzie, różne osobistości i osobowości. Poubierani w maski, które nie zawsze widać za pierwszym razem. A gdyby te niewidzialne maski zmaterializować, pozbierać w jednym miejscu i wywiesić na ścianie. A gdyby w każdym mieście był taki "sklep" z takimi maskami? Sklep bez adresu i bez drzwi. A gdybyśmy znaleźli się w takim sklepie i zobaczyli wśród milionów masek swoją własną? Jaka byłaby wasza maska? Przerażająca i przedstawiająca pustą osobowość, czy o wyrazie smutnego szarego klauna, a może kolorowego błazna? Czy chcielibyście wiedzieć jak wygląda prawdziwa wasza twarz przedstawiająca waszą osobowość? Czy chcielibyście szczerze spojrzeć w oczy takiej maski?
To jaką macie maskę zależy wyłącznie od was, to wy przywdziewacie te maski, to wy wybieracie je z dostępnych i możliwych. Mimo, że ich nie widać, one są... są widzialne. Jeśli nie dla was, to dla innych. A twarz jaką nosicie, to jest właściwa maska pod która ukrywacie prawdziwą osobowość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).