Dziś w aptece:
Stoję w kolejce i czekam. Przede mną jedna osoba. Jakaś kobieta z boku ogląda asortyment w gablotkach. Moja kolej, podaję receptę i zaczęło się. Kobieta spod gablotki zaczęła sypać pytaniami, a to, a sramto, a czy to, a czy tamto. W głębi zaczynam się wkurzać. Nie widzisz kuźwa, że teraz ja jestem obsługiwany? Stań w kolejce jak kultura obowiązuje, a nie uważasz siebie za kogoś lepszego i uważasz, że kolejka ciebie nie obowiązuje. Rozejrzyj się damulko, nie jesteś pępkiem świata. Rozumiem, jedno pytanie, ale ciąg pytań to już przesada!
Jak mnie wkurza zachowanie ludzi, którzy wpierdzielaja się w kolejkę. Najczęściej robią to kobiety, jakieś 90% przypadków. Czy to kolejka do lekarza, do kasy, w aptece. A zwróć jeszcze uwagę takiej osobie, to cię zbezcześci. I nie ma znaczenia, czy w tym momencie jestem sprzedawca, czy klientem, bo tak samo takie zachowanie mnie wkurza. Mam nadzieję, że do kolejki do piekła też będą się wpychać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).