czwartek, 18 grudnia 2014

NA SŁUCH

Dawno temu:
Klient jest zainteresowany kupnem najtańszej wiertarki.
K - Czy można sprawdzić czy działa?
J - Oczywiście - i zaczynam sprawdzać udar, obroty itd.
K - Mogę ja sprawdzić?
J - Proszę
Klient bierze wiertarkę przykłada do ucha i sprawdza obroty.
K - Można inną sprawdzić?
Podaję następną i sytuacja się powtarza. Klient przykłada do ucha i sprawdza.
K - Jeszcze jedną.
I tak klient miał przed sobą 6 wiertarek, które sprawdzał na ucho. Ja trochę wkurzony, bo musiałem rozpieczętować coraz to nowe wiertarki usłyszałem:
K - Poda mi pan jeszcze jedną
J - Ale co pan sprawdza?
K - Sprawdzam czy szybko mi się zepsują.
J - Ale wszystkie tak samo chodzą, niech pan nie oczekuje, że wiertarka za niecałe 50 złotych będzie działała jak ta firmowa za 300 zł i nie będzie "rzępolić" na przekładniach.
K - Mnie nie obchodzi, czy ja kupuje wiertarkę za 50 zł, czy za 500 zł. Wiertarka musi działać tak jak ja chcę, bo będę ją często używał i żeby mi się nie rozleciała po miesiącu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).