wtorek, 31 marca 2015

FACHOWCY

Dawno temu:
Podchodzi do mnie klient. Na wózku ma 500 m najtańszego przewodu elektrycznego, kilkanaście włączników, gniazdek (najtańszych) i takie tam. W ręku trzyma bezpiecznik 6A.
K - Czy ten bezpiecznik starczy mi na instalację elektryczną?
Patrzę na bezpiecznik, patrzę na klienta
J - Wie pan, to zależy o jaką instalację chodzi. Na zabezpieczenie oświetlenia teoretycznie starczy. To zależy też ile odbiorników będzie i jakiej mocy.
Klient patrzy na mnie z osłupieniem, a ja kontynuuje.
J - A co pan chce zabezpieczyć? - spytałem spoglądając na jego wózek.
K - Chciałbym sam położyć instalację najtańszym kosztem w domu.
J - W domu w sensie mieszkaniu, czy w domu jako budynku.
K - W domku jednorodzinnym.
J - O.O Wie pan, lepiej niech to zrobi wykwalifikowana osoba
K - Wiem, ale to są dodatkowe koszta, dlatego chcę położyć sam.
Patrzę na wózek jeszcze raz i dostrzegam, że przewód który chce klient użyć to YDY 2x1,5
J - A zna się pan na tym? - pytam ze zwątpieniem
K - Tak zakładałem już kilka razy.
J - Chce pan założyć instalację elektryczną w domku jednorodzinnym przewodem 1,5 mm i zabezpieczyć całość bezpiecznikiem 6A? Nie sądzę żeby dobrze to się skończyło. I zapewne będzie miał pan garaż?
K - Tak
J - I pewnie będzie pan chciał mieć mały warsztacik?
K - Może
J - I chce pan to wszystko zabezpieczyć 6A bezpiecznikiem? - Tu moje oczy zaczęły chyba puchnąć, bo chwilowo dostałem mroczków na łączach wzrokowych. - Zapewne nie ma pan odpowiednich uprawnień i kwalifikacji.
K - Nie... To pomoże mi pan dobrać to, co potrzeba, ale jak najtańszym kosztem.
J - Wie pan co, radzę jednak udać się do specjalisty z uprawnieniami. Po pierwsze ten przewód, który pan wybrał nadaje się jedynie na oświetlenie i do odbiorników małej mocy. Do gniazdek potrzeba 2,5 mm przewodu z uziemieniem. A jeśli pan chce jeszcze mały warsztat, to nawet grubszy. Po drugie gniazdka które pan wybrał są złe, część odbiorników potrzebuje uziemienia. Po trzecie na pewno jeden 6A bezpiecznik panu nie starczy do zabezpieczenia tego wszystkiego, chyba, że do samego oświetlenia na jednym piętrze. Tu potrzeba obliczeń. Ile będzie odbiorników, jakiej mocy. Czy instalacja będzie nimi obciążona cały czas, czy z przerwami. To wszystko trzeba zaprojektować, wyliczyć, zaplanować i dopiero kupować.
K - To pomoże mi pan dobrać to wszystko?
J - Niech pan wybaczy, za projektowanie instalacji mi nie płacą. Poza tym nie mam uprawnień do tego. Niech pan lepiej zatrudni fachowca. Bo jeśli pan sam założy instalację elektryczną, bez żadnej wiedzy i jak powstanie pożar, to obawiam się, że ubezpieczyciel nie wypłaci panu odszkodowania. Nie wiem, czy jest sens stracić wszystko, bo pan chce tanim kosztem założyć instalację, bez odpowiedniej wiedzy. Poza tym, nie chcę odpowiadać za pańską niewiedzę i panu nie pomogę.

I tak nakrzyczałem na klienta. A jak mu zacząłem, to wszystko mówić, to aż się spocił i zwątpił w swoje możliwości.

A tu mam inne sytuacje przebijające wszelkie normy: http://joemonster.org/blog/klientmazawszeracje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).