wtorek, 25 listopada 2014

INNE - STANDARDOWE

Dość często klient poszukuje czegoś standardowego. Że ma coś i szuka w standardowym rozmiarze i takie tam. Oto kilka standardowych przykładów od standardowych klientów:

(z okresem w którym kupili)
- Poszukuję ceraty do standardowego stołu
- A ma pani wymiary tego stołu?
- Nie, ale kupiłam go w czasie komuny

 (czasem dodadzą lokalizację)
- Chciałabym kupić firankę
- O jakich wymiarach pani poszukuje?
- No wie pani, do tych standardowych jakie są na osiedlu Lazurowym

(czasem pokażą element pomocniczy)
- Chciałabym kupić wkładkę do drzwi
- Zna pani rozmiar?
- Nie znam, ale to do standardowych drzwi. Poczeka pani chwilę (w tym momencie grzebie w torebce) - o na taki klucz.

(czasem użyją podpowiedzi)
- Szukam żarówki do żyrandoli
- A jaki ma pani żyrandol, na jakie żarówki?
- Chyba na takie standardowe na gwint

(pozostałe)
- Szukam roweru dla 8-latka
- A ile wzrostu ma ten 8-latek?
- Nie wiem... normalny? Nie macie rowerów standardowych (uniwersalnych) dla 8-latków?


Czasem tak myślę, że w współczesnym świecie różnorodności ludzie nadal otaczają się standardowymi przedmiotami. Co prawda w czasie komuny większość miała standardowy wygląd, standardowy rozmiar, uniwersalne zastosowanie, w standardowej cenie. Gdzie wszyscy chcieli mieć to samo, ten sam segment, dywan, żyrandol. Kiedy to otwierano standardowe drzwi i patrzono przez standardowe okna. Kiedy to klienci w spożywczym zapytali się o standardową mąke do pieczenie ciasta, czy standardowe jajka. Dobrze, że w aptece kupując prezerwatywę nie mówią o swoim standardowym rozmiarze. Bo w tym przypadku czasem wyolbrzymiają i ich standard=standard+kilka centymetrów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Administrator nie odpowiada za treści komentarzy umieszczonych przez użytkowników :).